Opis poszczególnych klasztorów wchodzących w skład meteorów

 
 
 

Opisy klasztorów

Wielki Meteor

Na najwyższej i najbardziej wysuniętej skale Świętych Meteor - Platys Lithos (Szeroka Skała) znajduje się najwspanialszy monastyr, z męskim klasztorem pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego (Metamorfosis). Szeroka Skała wznosi się 470 m nad równiną Tesalii i 615 m ponad poziomem morza. Wielki Meteor (Megali Meteorou), którego trwającą blisko 300 lat budowę rozpoczął św. Atanazy w 1340 r. był pierwszym monastyrem i jako jeden z niewielu z powodzeniem pełni swe funkcje do chwili obecnej. Do 1923 r. do środka monastyru można było się dostać tylko po sznurowej drabinie, lub w siatce podciąganej na linie kołowrotem. Obecnie prowadzi doń mostek nad przepaścią, kilkunastometrowy wąski i niski korytarz wykuty w skale oraz długie schodki. Główny kościół (katolikon) zbudowano na planie równoramiennego krzyża greckiego, na wzór klasztorów na górze Athos. Pierwotną kaplicę wzniesioną przez Joasafa w 1383 r. przebudowano w XV i XVIw. Kolumny i belkowanie podtrzymują wysoką kopułę z wizerunkiem Pantokratora - Chrystusa Władcy Świata. Pozłacany ołtarz wykonany jest z drewna. Ściany świątyni pokrywają bizantyjskie polichromie z XV i XVIw. przedstawiające głównie sceny męczeństwa. Tron przeora jest ozdobiony szlachetnym kamieniem. Oprócz głównego kościoła na tym kawałku skały mieszczą się jeszcze trzy kaplice: św. Atanazego, św. Jana Chrzciciela (z początku XVIIw.) oraz św. Heleny i Konstantyna (koniec XVIIIw.). Pozostałe pomieszczenia klasztorne to wielki arkadowy zespół budynków. W przykrytym kopułą reflektarzu z 1557 r. znajduje się obecnie Muzeum Etnografii. W jego zbiorach są dawne przybory kuchenne - gliniane, miedziane i drewniane, a także serwis stołowy ze srebra i cyny. Wystawiono także srebrne naczynia liturgiczne, rzeźbione w drewnie krzyże oraz ikony. W wieży z balkonem z 1520 r., na którą przy pomocy sieci mnisi dostawali się do monastyru, obecnie jest Muzeum Folkloru, w którym wyeksponowane są stare naczynia i narzędzia pracy. W monastyrze przechowywane są także bardzo cenne rękopisy i kodeks - w sumie ponad 600 tomów starodruków. Wśród relikwii znajdują się czaszki założycieli klasztoru - Atanazego i Joasafa (czyli byłego króla Jana Paleologa) oraz relikwie innych świętych. To najczęściej odwiedzany klasztor - ma najwięcej do zaoferowania i jest łatwo dostępny.

Monastyr Varlaam (św. Warłama)

Znajdujący się najbliżej Wielkiego Meteoru monastyr Varlaam należy do najstarszych klasztorów Świętych Meteor. Założony został w miejscu dawnej pustelni, jaką św. Warłam urządził sobie wkrótce po przybyciu Atanazego. Warłam był jedną z najważniejszych postaci w historii meteor. W 1350 r. wybudował na szczycie skały mały kościół pod wezwaniem Trzech Świętych i kilka cel dla mnichów. Jednak obecne zabudowania pochodzą z 1517-1518 r., kiedy to dwaj bracia z Janiny, Nektariusz i Theofan, wybudowali od nowa kościół Trzech Świętch oraz św. Jana ChrzcicielaWszystkich Świętch. Ten ostatni, niezbyt duży ale bardzo urokliwy kościół, pełni obecnie funkcję głównej świątyni - katolikonu. Wybudowany został w 1542 r., a w 1548 r. wielki malarz kreteński - Franko Katelano ozdobił go freskami Przedsionek pokrywają freski z 1566 r. wykonane przez braci Jerzego i Franka Kontari. Praktycznie wszystkie ściany i kolumny świątyni pokrywają malowidła, których tematami są pustelnicy, sceny męczeństwa oraz obraz Sądu Ostatecznego. Ciekawostką są aż dwie kopuły przykrywające kościół. Na kopule wewnętrznej, jak zwykle w bizantyjskich kościołach, jest fresk Chrystusa Pantokratora. Kopułę zewnętrzną zdobi scena Wniebowstąpienia. Obydwa freski wyszły spod pędzla Katelano. Pozostałe zabudowania, wraz dawnym reflektarzem, kuchnią oraz szpitalem są równie piękne jak katolikon. W reflektarzu jest obecnie niewielkie muzeum ikon, tkanin oraz inkrustowanych mebli. Wśród relikwii klasztoru zgromadzonych w skarbcu, są kości wielu świętych, habity, krzyże, naczynia liturgiczne ze srebra, ewangelia cesarza Konstantyna, rękopisy na pergaminie, wyszywane złotem tkaniny, żelazny pas właścicieli klasztoru. Na przełomie XVI i XVIIw. w monastyrze istniała jedna z najlepszych w całych meteorach pracownia książek oraz warsztat, w którym wyszywano złotem. Pośród zabudowań zmieścił się jeszcze maleńki ogródek - kilka drzewek i krzewów, doprawdy zaskakujących w tym niedostępnym miejscu. W monastyrze zachowała się w doskonałym stanie wieża wyciągowa, z solidną platformą, z której rozciąga się piękny widok na Równinę Tesalską. Oryginalny kołowrót zastąpił obecnie dźwig elektryczny, ale kosz na linie wygląda na dość stary. Jeszcze sto lat temu tą drogą dostawali się mnisi do klasztoru, obecnie tak transportuje się już tylko żywność i materiały budowlane. Choć i tak coraz rzadziej - częściej wykorzystywana jest miniaturowa kolejka linowa, łącząca klasztor z pobliskim parkingiem. Krąży wśród przewodników pewna anegdota. Jeden z przeorów zapytany jeszcze w czasach, kiedy kołowrotem wciągano ludzi o to, kiedy wymieniana jest lina, odparł - "kiedy się zerwie"! To drugi pod względem popularności monastyr, leżący blisko Wielkiego Metora - warto go zwiedzić przy okazji wizyty w tym pierwszym.

Monastyr Rusanou

W centrum meteor znajduje się wysoka wąska skała, którą zwieńczy żeński klasztor Rusanou, zajmujący praktycznie całą jej niewielką powierzchnię. Jego ściany wyrastają z samej krawędzi skalnej, przez co uchodzi za najciekawiej położny monastyr Świętych Meteor. Do monastyru dostać się można mostkiem nad przepaścią, który łączy go z sąsiednią skałą. Wcześniej jedyna droga prowadziła po prawie pionowych drabinach. Nazwę swą otrzymał prawdopodobnie od pierwszego mieszkańca, który podobno nazywał się Rusanos, ale brak na to dowodów pisanych. Klasztor został założony w 1529 r. przez braci Josofata i Maksyma z Janiny. Kaplicę klasztoru wybudowano w 1530 lub 1545 r. na planie kwadratu, na fundamencie wcześniejszej świątyni. Kościół pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego (Metamorfosis) znany jest z wyjątkowo ponurych fresków z 1560 r. Przedstawiają one sceny męczeństwa i Sądu Ostatecznego, pełne ściętych głów i poćwiartowanych ciał. Klasztor czasem mylnie określany jest jako pod wezwaniem św. Barbary, ze względu na szczególnie uroczyście obchodzone jej święto 4 grudnia. Wokół katolikonu umieszczone są cele mniszek, zaś na wyższej kondygnacji pokoje gościnne i pomieszczenia gospodarcze. W ostatnich latach zakonnice zajmują się pracami rekonstrukcyjnymi zabudowań klasztoru. Choć można go zwiedzić wewnątrz, to największą atrakcją jest punkt widokowy (dostępny za darmo).

Monastyr św. Mikołaja Anapawsa (Odpoczywającego)

Pierwszy klasztor, na jaki można się natknąć jadąc do meteorów z wioski Kastraki, to wielopiętrowy monastyr św. Mikołaja Anapawsa. Zorganizowane życie monastyczne pojawiło się tutaj w pierwszej połowie XIVw. Radykalne zmiany zaszły w XVIw. kiedy to wybudowano cerkiew św. Mikołaja. Ze względu na ukształtowanie skalistego terenu katolikon wychodzi nietypowo na północ zamiast na wschód. Monastyr jest stosunkowo mały, ale niedawno został odrestaurowany i prezentuje się bardzo interesująco. Niewielki katolikon, zbudowany na planie kwadratu, znajduje się na piętrze. Kościół jest bardzo wąski i długi, południową ścianę stanowią skały. W 1527 r. został ozdobiony freskami słynnego malarza z Krety - Teofana Strelitza, zwanego Bafa, założyciela kreteńskiej szkoły bizantyjskiego malarstwa ikonowego. Najciekawszymi freskami Teofana są: Przemienienie, Zaparcie się Piotra oraz scena słupnika (pustelnika mieszkającego latami na słupie). Oprócz fresków Teofana znajdują się też inne, późniejsze. Wśród nich na uwagę zasługuje scena nadawania przez Adama nazw zwierzętom w Raju. Poniżej katolikonu znajduje się kaplica z kryptą św. Antoniego, której ściany pokrywają najstarsze freski - z XIVw. Obok świątyni znajduje się dawny reflektarz (również ozdobiony freskami), który obecnie służy jako oficjalne miejsce przyjęć. Oprócz tego znalazło się jeszcze specjalne miejsce przeznaczone na kości zmarłych (osteofilakio), a także kaplica św. Jana Chrzciciela.

Monastyr Świętej Trójcy

Na jednej z meteorskich skał usytuowany jest kolejny męski monastyr - pod wezwaniem św. Trójcy. Zgodnie z tradycją został on wybudowany w 1438 r. przez mnicha Dometiusza, jednak z pisma wodza wojskowego Symeona Uresi-Paleologa, wynika iż już w 1362 r. był zorganizowanym zespołem klasztornym. Z parkingu do klasztoru prowadzi tunel ze 130 stopniami wykutymi w skale. Po wyjściu z tunelu w słoneczny dzień można czuć się oślepionym jasnymi murami klasztoru odrestaurowanego około dwudziestu lat temu. W obecnej głównej świątyni, wybudowanej w 1476 r. na planie greckiego krzyża zwieńczonego kopułą, znajdują się freski pochodzące z 1741 r. Dzięki niedawnej renowacji prezentują się imponująco. Na ścianie południowo-zachodniej przedstawiona jest scena Zaśnięcia Matki Boskiej. Po jej bokach freski przedstawiają Zdradę JudaszaSąd Piłata. W kopule tradycyjnie umieszczony jest Chrystus Pantokrator. Tym razem w otoczeniu czterech ewangelistów, z których św. Łukasz przedstawiony jest jako rysujący ikonę Matki Bożej. Stary rzeźbiony ikonostas wraz z cennymi ikonami został skradziony w 1979 r. Na szczególną uwagę zasługuje również rotunda św. Jana Chrzciciela, wyciosana w skale, z pięknymi freskami pochodzącymi jak i sama świątynia z 1862 r. Poza tym zespół klasztorny zawiera w sobie: reflektarz, cele mnichów, pokoje gościnne i pomieszczenia gospodarcze. W małym Muzeum Folkloru wystawiono ręcznie wykonane tkaniny, naczynia kuchenne i narzędzia codziennego użytku. Zamiast podpisów po eksponatami widnieją zdania z Listu św. Pawła do Koryntian: „Miłość cierpliwa jest”, „Miłość nie pamięta złego” itp. Do monastyru rzadko zajeżdżają autokary z turystami (uciążliwe podejście z parkingu), więc kilku mieszkających tu mnichów może prowadzić spokojne życie zakonne. Ale klasztor ten jest chyba najładniej położonym w Meteorach, o czym można przekonać się z kliku punktów widokowych przy głównej szosie.

Monastyr św. Stefana (lub św. Szczepana) - Pierwszego Męczennika

Żeński klasztor św. Stefana (Agios Stephanos) jest najbardziej na wschód położonym monastyrem. Rozpościera się z niego wspaniały widok na Równinę Tesalską i leżącą u stóp góry miejscowość Kalambaka. Miejsce to było zamieszkane już pod koniec XIIw. Stary kościół pod wezwaniem św. Stefana wybudowano około 1350 r. W 1545 r. dobudowano cele wraz z zabudowaniami i na nowo wzniesiono niewielką świątynię - bazylikę z drewnianym stropem. Reflektarz i pozostałe budynki powstały znacznie później. W klasztorze znajduje się jeszcze drugi kościół - św. Charalamba z 1798 r. Jest on znacznie okazalszy niż św. Stefana, posiada trzy kopuły. Wewnątrz znajduje się cudowny ołtarz wyrzeźbiony w drewnie oraz święty stół mszalny (także z drewna). Bogato rzeźbiony drewniany ikonostas z 1814, zaliczany do najpiękniejszych w Grecji. W świątyni jako relikwia przechowywana jest głowa św. Charalamba. Dawny reflektarz został przekształcony na muzeum. Przechowywane są tam skarby monastyrskie: rękopisy, ikony, wyszywane złotem szaty liturgiczne, rzeźby, wyroby ze srebra itp. Zamieszkujące klasztor siostry wsławiły się nie tylko w dziedzinie duchowości i filantropii, lecz także dzielnym odrestaurowaniem swego monastyru. Jednak pod względem architektonicznym nie jest on zbyt ciekawym obiektem. Wiele ucierpiał od bombardowana w czasie II Wojny Światowej, a w czasie wojny domowej zajmowali go komuniści. Jeszcze niedawno był najrzadziej odwiedzanym spośród 6 udostępnionych monastyrów, dzięki temu mniszki mogły prowadzić w nim spokojne życie zakonne. Ale ostatnio się to zmieniło. Pewnie dlatego, że jest najłatwiej dostępny - nie ma tu schodów, tylko krótka ścieżka z parkingu i mostek nad głęboką przepaścią - stąd też przewodnicy polecają go osobom starszym i mającym trudności z poruszaniem się. W ostatnich latach, obok Wiekiego Metora i Varlaam, stał się najczęściej odwiedzanym tu monstyrem. Pewnego wyjaśnienia wymaga imię patrona monastyru - św. Stefan (gr. Agios Stephanos) to właściwie św. Szczepan - oba polskie imiona wywodzą się z jednego greckiego - Stefanos. Według prof. Jana Miodka w pierwszych wiekach Państwa Polskiego greckiego Stefanosa tłumaczono na Szczepana, ze względu na łatwiejszą wymowę (brak wówczas głoski „f” w polszczyźnie). Z czasem głoska ta pojawiła się, a z nią imię Stefan. W większości materiałów o Meteorach, czy to stron internetowych, czy publikacji, jako patron widniej św. Stefan, więc tak to pozostawiam.

wstecz

 
LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK