Zabytki Delf
Marmaria
Na północny-wschód od głównego kompleksu sanktuarium delfickiego - Świętego Kręgu - znajdują się
ruiny zwane Marmaria. Nazwa ta pochodzi od „dzikiego” kamieniołomu, z którego
w średniowieczu pozyskiwano bloki marmuru pozostałe po starożytnych budowlach.
W tym miejscu w starożytności przekraczało się mury miejskie i wchodziło
się na teren wyroczni delfickiej. Było tu sanktuarium Ateny Pronaja - „strażniczki świątyni”. Obecnie znajdują się
tam pozostałości po starej świątyni (z VIIw. p.n.e.) oraz nowej, zbudowanej w IVw. p.n.e.,
po zniszczeniu pierwszej przez Persów. Pomiędzy nimi znajduje
się najlepiej widoczny z pobliskiej szosy i najczęściej fotografowany i umieszczany
na widokówkach obiekt Delf - świątynia tolosowa (tolos), czyli zbudowana na planie koła.
Po budowli z IVw. p.n.e., wykonanej z białego marmuru pentelickiego, do dnia dzisiejszego pozostały trzy (z 20) doryckie kolumny
podtrzymujące fragment belkowania. Kolumny te ustawiono podczas prac archeologicznych w 1938 r.
Fundament z „pieńkami” pozostałych kolumn pozwala na wyobrażenie sobie, jak
ciekawie budowla ta mogła wyglądać w całości. Do dziś nie ustalono jej przeznaczenia.
Wychodząc z Marmarii w kierunku źródła Kastalia mija się pozostałości gimnazjonu,
gdzie trenowali sportowcy przed igrzyskami pytyjskimi.
Pośród ruin wyraźnie widać pozostałości po okrągłym basenie (9 m średnicy), do którego
spływały zimne wody źródła Kastalia. W nim zażywali chłodnej kąpieli
zmęczeni treningami zawodnicy.
Greckie obiekty z IVw. p.n.e. rozbudowali później Rzymianie. Dobudowali m.in. łaźnie
z ciepłą wodą (w IIw. n.e.). Oprócz budynków pomocniczych (basen, łaźnie, szatnie) najistotniejsza była
palestra (miejsce ćwiczeń zawodników) i bieżnie - jedna pod gołym niebem, a druga
kryta (180m długości).
Źródło kastalskie
Pomiędzy kompleksem Marmaria, a Świętym Kręgiem, u podnóża stromych skał
bije święte źródło Kastalia. Pielgrzymi przybywający do wyroczni, a także sportowcy,
musieli dokonać tu rytualnego obmycia (ablucji) głowy. Uczynił to także brytyjski poeta
Byron, gdyż usłyszał, że wody tego źródła wzmagają wenę poetycką i sprzyjają natchnieniu.
Obecnie do samego źródła nie można już podejść (ogrodzenie), ze względu na spadające z góry kamienie.
Fragmenty starszej, prostokątnej fontanny (tuż obok drogi) pochodzą z IVw. p.n.e.,
a cienkie marmurowe płyty z początku okresu rzymskiego. Skalne nisze
służyły zapewne do składania darów dla nimfy Kastalii - opiekunki źródła.
Świety Krąg
Święty Krąg Apollina - tzw. hieron Apollina albo temenos (sanktuarium), stanowił serce całego kompleksu wyroczni.
Dziś, podobnie jak w czasach antycznych, wchodzi się przez niewielką agorę (rynek),
otoczoną ruinami rzymskich portyków i sklepów, w których sprzedawano dary wotywne (dziękczynne).
Tu rozpoczyna się brukowana Święta Droga, biegnąca pod górę zygzakiem, aż do świątyni Apollina.
Po obu stronach drogi stały posągi ze złota, brązu i marmuru, po których dziś pozostały zaledwie fragmenty cokołów.
Zaraz za agorą, po prawej stronie widać pozostałości po Pomniku Admirałów - dawniej było to 37 brązowych statui bogów i wodzów
spartańskich ufundowanych w podziękowaniu za zwycięstwo Sparty nad Atenami. Po przeciwnej stronie Świętej Drogi
Stało Ekswoto (dar) Arkadyjczyków - dziewięć posągów (dziś tylko cokoły) mających upamiętnić podbój Lakonii w 369 r. p.n.e.
Dalej, tuż przed pierwszym zakrętem drogi, za doryckimi ruinami skarbca Sykiończyków ciągną się
rozległe fundamenty skarbca Syfnijczyków. Była to wspaniała jońska budowla, wzniesiona w 525 r. p.n.e.
Wyspa Sifnos obfitowała w kopalnie złota, więc mieszkańcy postanowili ufundować Apollinowi skarbiec, który
nie miałby sobie równych. Fragmenty kariatyd (dziewcząt) wspierających (zamiast kolumn) zachodnie wejście oraz fryz można podziwiać dziś w pobliskim muzeum.
Tuż za zakrętem stoi skarbiec Ateńczyków, wybudowany po zwycięstwie pod Maratonem w 490 r. p.n.e.
To jedyny zrekonstruowany skarbiec w Delfach (a było ich około 20), więc można na jego przykładzie przekonać się jak wyglądały te niewielkie budowle.
Skarbce wznoszone w stylu doryckim lub jońskim, posiadały dwu- lub czterokolumnowy front, zaś pozostałe trzy ściany
pozbawione były otworów i zdobień. Boczne ściany (anty) wysunięte były często do przodu tworząc z kolumnami
frontonu przedsionek. Stąd nazwa tego typu budowli: w antach.
W skarbcach gromadzono różnego rodzaju dary wotywne (dziękczynne lub związane ze ślubowaniem fundatora): posągi bóstw,
figurki zwierząt, kolumny, sfinksy itp. - najczęściej z drogocennych kruszców. Skarbiec Ateńczyków
zrekonstruowano w latach 1904-1906. Niczym puzzle dopasowano poszczególne bloki skalne, kierując się inskrypcjami pokrywającymi marmurowe bloki.
Uwieczniały one honorowe dekrety ku czci Aten, wykaz ateńskich ambasadorów przy igrzyskach pytyjskich oraz hymn do Apollina, z podanym nad tekstem
zapisem melodii (za pomocą alfabetu greckiego). Kilka lat temu skarbiec ponownie zrekonstruowano, rozbierając i składając go
od nowa. Przy okazji zastąpiono korodujące stalowe klamry, łączące poszczególne bloki, znacznie wytrzymalszymi - tytanowymi.
Mijając fundamenty budynku rady (buleuterionu) i ruiny sanktuarium Gai
docieramy do drugiego zakrętu Świętej Drogi. Stała tu stoa Ateńczyków.
Pochodzący z końca VIw. p.n.e. długi i wąski budynek posiadał dach podtrzymywany od frontu
przez rząd kolumn, a od tyłu przez ślepą ścianę. Obecnie pozostały tylko trzy kompletne kolumny stojące przed murem, który stanowił dawniej tylną ścianę.
Składano tam dary upamiętniające największe morskie zwycięstwa Aten, m.in. nad Persami pod Salaminą w 480 r. p.n.e.
Napis na portyku głosił: „Portyk został poświęcony przez Ateńczyków i ozdobiony wizerunkami broni i okrętów,
jakie zdobyli na swych wrogach na morzu”.
Za zakrętem Święta Droga
dochodzi do świątyni Apollina. W jej wnętrzu, w znajdującym się poniżej podłogi adytonie,
kapłanka Pytia przepowiadała przyszłość.
Po ostatniej świątyni Apollina z lat 369-329 p.n.e pozostały dziś tylko fundamenty i szczątki 6 kolumn, zrekonstruowane przez XIX-wiecznych archeologów.
Jednak na podstawie tych pozostałości widać jak imponująca była to budowla. Miała wówczas wymiary 66 na 26 m.
Powyżej świątyni znajduje się teatr na 5000 widzów, zbudowany przed 2500 laty, który jest jednym z najlepiej
zachowanych w Grecji, choć nie może się oczywiście równać z tym w Epidauros.
Podczas igrzysk pytyjskich odbywały się w nim konkursy, w czasie których w szranki stawali dramaturdzy
i poeci. Teatr słynął ze wspaniałej akustyki.
Był on także miejscem wielkich zebrań. Obecna postać to wynik przebudowy dokonanej w czasach rzymskich.
Do stadionu rzymskiego, zbudowanego na miejscu poprzedniego - greckiego, prowadzi wąska i stroma ścieżka.
Częściowo wykuty w skale, o mocno wydłużonym kształcie stadion ma bieżnię o długości 178 m i mógł pomieścić 7 tysięcy widzów.
Odbywały się na nim zawody w czasie igrzysk pytyjskich.
Nagrody w zawodach były wyłącznie honorowe - każdy zwycięzca otrzymywał wieniec z wawrzynu
i prawo do własnego posągu na terenie sanktuarium.
Wapienna widownia stadionu (z okresu rzymskiego) zachowała się w bardzo dobrym stanie po stronie północnej.
Większość siedzisk w 12 rzędach jest oryginalna, przy czym najlepiej zachowały się ławy z oparciami, przeznaczone dla honorowych gości.
Po stronie południowej widownia ma tylko 6 rzędów siedzeń, które są w opłakanym stanie.
Muzeum
Przylegające do Świętego Kręgu muzeum, dość bogate w zasoby,
warte jest odwiedzenia chociażby z powodu kilku wyjątkowych rzeźb.
Eksponaty zgromadzone są w 13 salach. Przy wejściu stoi
omfalos - pokryta rzeźbami hellenistyczna lub rzymska kopia kamienia nad którym
spotkały się orły wypuszczone przez Zeusa.
Dwa olbrzymie kurosy
czy uskrzydlony sfinks Naksyjczyków z VIw. p.n.e.
pozwalają zaobserwować podstawową cechę rzeźb archaicznych - są one statyczne
i niezbyt proporcjonalne w odróżnieniu od idealnie proporcjonalnych
i pełnych dynamizmu dzieł klasycznych.
Brązowy posąg
Woźnicy (Auriga delficki) pochodzący ze schyłkowej fazy epoki archaicznej,
z oczami zrobionymi z onyksu (wyglądają jak prawdziwe) ma już trochę cech rzeźby klasycznej.
Posąg wykonany na pamiątkę zwycięstwa w wyścigu rydwanów podczas igrzysk pytyjskich
w 478 r. p.n.e. został odnaleziony podczas wykopalisk w 1896 r.
Uwagę zwracają też trzy sporych rozmiarów postacie kobiet tańczących wokół kolumny - wykonane z marmuru pentelickiego.
Przypuszcza się, że te czczące Dionizosa kobiety były podstawą trójnogu.
Z innych ciekawych eksponatów można wymienić fryz przedstawiający sceny z Wojny
Trojańskiej i walk bogów z Gigantami oraz naturalnej wielkości wotywny wizerunek
byka, wykuty w całości ze srebrnej blachy oraz wiele drobnych przedmiotów z kości słoniowej
i szlachetnych kruszców.
|