Na południowym krańcu wyspy Rodos leży Prasonisi - co znaczy „Zielona Wyspa”. Jak widać na zdjęciu: zielona niby jest, ale to nie wyspa a raczej półwysep 😀. Jednak zdarzają się takie dni, gdzie za sprawą wiatru (a być może również przypływów) wąziutki pasek plaży ledwie wystający ponad linię wody jest zalewany i półwysep staje się rzeczywiście wyspą. My tu przyjechaliśmy poplażować - zarówno prawa, jak i lewa strona półwyspu to jedna, długa piaszczysta plaża. Dotarliśmy tu wynajętym Citroenem C3 - 30 km z hotelu, wygodną i prawie pustą drogą - w pół godziny. Po zjechaniu na poziom morza, skręcimy na lewo (wschód), gdzie są lepsze warunki do plażowania. Parking jest tu po prostu naturalny - rozległy i zupełnie płaski kawał piachu. Żadnych płotów, ograniczeń, opłat...
|