prev

Recepcja i lobby

zdjecie

Stolik i dwa ogrodowe krzesła składały się na coś, co w opisie hotelu na stronie Rainbow nazwane było „lobby” (jeszcze przed naszym wyjazdem, bo obecnie określenie to zniknęło). Było to nic innego, jak tylko przedsionek do recepcji - małego pomieszczenia za ostatnim pokojem na parterze. Kot w donicy to nie pluszowa zabawka, tylko prawdziwy kociak - jedyny z kilku rezydentów hotelu, który tak się przyzwyczajał do niektórych gości, że próbował wpychać się im do pokoju. Reszta trzymała się bliżej baru i sąsiedniej tawerny.

 
 
LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK LICZNIK